Praca w ciągu dnia a wieczorem meczyk 😎 To chyba najczęściej spotykany plan dnia
w środku tygodnia osób biorących udział w rozgrywkach ligowych.
Niestety, jeśli mieliśmy stresujący dzień, może to wpłynąć na jakość naszej gry.
Sytuacje stresowe podwyższają w naszym organizmie hormon stresu - kortyzol.
To, że kortyzol sprawia między innymi sztywnienie mięśni, jest udowodnione naukowo.
W dodatku po całym dniu, kiedy kortyzol krążył w naszym organizmie, nasz układ nerwowy jest zmęczony. To powoduje spowolnioną reakcjęi problemy z koncentracją.
Co zrobić w takiej sytuacji kiedy czujemy na korcie, że gra nam się dużo gorzej niż zwykle ?
Całkowicie tego uczucia nie da się "odczarować" ale możemy sobie trochę pomóc.
1. Zaakceptuj fakt, że masz gorszy dzień.
Wiele osób złości się kiedy im nie wychodzą uderzenia, tak jak kiedy są wypoczęci. Kiedy czujemy, że ręka jest jakaś "nie nasza"
i nie robi tego co powinna robić, ta złość niestety tylko pogorszy naszą grę.
Zaakceptowanie faktu, że mamy gorszy dzień paradoksalnie pomoże nam się rozluźnić.
Spróbuj w takiej sytuacji pomyśleć "O rany ( wersja łagodna, jednak można sobie tutaj siarczyście przekląć na rozluźnienie 😀 tylko nie za głośno ☝️) Nie czuję zupełnie piłki. Możliwe, że to przez stresujący dzień. Trudno. Tak bywa kiedy nie jest się zawodowcem i nie można się cały dzień relaksować się przed meczem. Spróbuję grać na tyle, na ile dzisiaj mi moje ciało pozwoli".
Wiem, że jest trudno kiedy chcemy wygrać
a nic nam nie idzie. Jednak zaakceptowanie tego, że mamy gorszy dzień to jedna z ważniejszych rzeczy, która pozwoli nam na lepszą grę.
2. Oddychaj głęboko
Wiem, to banał. Ale działa. Głębokie oddechy przed rozpoczęciem punktu pomaga rozluźnić mięśnie i polepszyć pracę mózgu.
3. Zjedz banana
Dużo osób zajada stres, ponieważ jedzenie rozluźnia. Możesz to wykorzystać na meczu. Czasem spokojne zjedzenia banana na przerwie czy nawet kawałka czekolady (w wyjątkowych sytuacjach, kiedy jest na prawdę źle 😁 ) sprawi, że Twój mózg poczuje endorfinki i trochę się rozluźni 🫠
4. Pozytywna rozmowa ze sobą.
Zaakceptowanie tego, że dzisiaj jest ten gorszy dzień to jedno. Jednak czeka Cię 1,5 h (lub 2h) gry i dużo czasu między wymianami na myślenie. Możesz w tym czasie na siebie narzekać i podnosić poziom kortyzolu, co tylko usztywni Twoje mięśnie jeszcze bardziej. Możesz też po przegranych punktach mówić do siebie pozytywnie, lub chociaż neutralnie.
Po błędzie staraj się uspokoić. Najlepiej myśl więcej o przeciwniku - jakie ma słabe strony ? Jak wygrywasz najwięcej punktów? Jak rozegrać kolejny punkt? Wtedy przekierujesz myśli zupełnie w inną stronę i wykorzystasz ten czas miedzy piłkami produktywnie.
Na koniec dodam jeszcze jedną wskazówkę.
W trakcie takiego meczu pomyśl, jak to dobrze, że nie jesteś zawodnikiem ATP / WTA, że nie jesteś na centralnym korcie na US Open, i nikt nie widzi, że grasz dzisiaj bardzo źle. Plus nikt nie przeczyta o tym jutro w mediach społecznościowych 🙃